Wiem, że straszliwie zaniedbałam wrzucanie nowych fotografii, ale tyle się działo...
W pierwszej kolejności planowany remoncik pokoju szumnie nazwanego "salonem", później wesele mojego kuzyna (w sobotę zaraz po remonciku, a raczej w jego trakcie), a w następnej kolejności wylot do Holandii... Wcześniej troszkę, trzeba było 'obrobić' - jak ja to mówię - fotki z wesela Agi i Marka, jedną wrzucam poniżej.
Teraz zostało mi stworzenie wersji końcowej ich albumu i będę mogła oddać się obróbce moich prywatnych zdjęć =).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz